piątek, 29 sierpnia 2014

Koreańskie Termopile.



  Zapewne większość z was widziała lub słyszała o obrazie z 2004 roku „Taegukgi hwinalrimyeo”, po naszemu „Braterstwo broni”. Film o rekordowej oglądalności w koreańskich kinach, okrzyknięty koreańskim „Szeregowcem Ryanem”, wbijający w fotel efektami specjalnymi, zdjęciami i muzyką.
Ale to nie będzie o „Taegukgi”… będzie o filmie trochę mniej znanym, opowiadającym zgoła inną, aczkolwiek osadzoną też w realiach wojny koreańskiej historię. Zasadnicza różnica między „Braterstwem broni”, a filmem z 2010 roku „71 into the fire” (oryg. „Pohwasogeuro”), bo to o nim chcę opowiedzieć jest taka, iż ten drugi oparty jest na prawdziwych wydarzeniach. Wojna koreańska wybuchła w czerwcu 1950 roku i formalnie jest najdłużej trwającym konfliktem zbrojnym nowoczesnego świata. Jako że w 1953 roku podpisano zaledwie rozejm, wojna trwa od 64 lat. 

  Na film trafiłem przypadkowo. Był w ofercie panelu rozrywkowego na pokładzie samolotu KoreaAir podczas lotu do Seulu. Zrobiony jest, jak większość filmów HanCinema z dbałością o każdy detal. Jest to przejmująca, wielowątkowa historia, wyraźnie zarysowane postacie, bardzo dobrze oddana dramaturgia wydarzeń, wreszcie świetnie zrealizowane sceny batalistyczne i efekty specjalne. 

   Początkowy okres wojny koreańskiej… Przeważająca pod względem liczebności i uzbrojenia armia północy jest na najlepszej drodze, aby zepchnąć swoich południowych sąsiadów do morza. W Korei Południowej pod broń powoływany jest każdy zdolny ją nosić. Na front wysyłani są studenci i uczniowie, niejednokrotnie jeszcze w szkolnych mundurkach. Broń dawano nawet więźniom, którzy zgłaszali się na ochotnika w zamiana za darowanie kary. 

   „71 into the fire” opowiada właśnie taką historię 71 uczniów i studentów, którzy podczas szkolenia może z raz wystrzelili z karabinu. Ta „dzieciarnia” dostała rozkaz obrony budynku szkoły średniej w miejscowości P’ohang w pobliżu ważnego strategicznie mostu na rzece Nakdong. Przypadkowa zbieranina ochotników, zapaleńców, cwaniaków, przypadkowych ofiar przymusowego werbunku, ludzi chcących walczyć, jaki i ludzi chcących tylko przetrwać, to istny kocioł charakterów, postaw, zachowań i ideologii. Każdy ma inne podejście do wojny, inne na jej temat zdanie… a zagrożenie w postaci nadciągającej brygady wojsk Korei Północnej wisi w powietrzu. Wszyscy wiedzą, że walka wcześniej czy później nadejdzie i zweryfikuje wszystko i wszystkich. 

  71 niewyszkolonych, nieprzygotowanych i słabo wyekwipowanych uczniów miało wytrzymać do nadejścia pomocy dwie godziny… bronili się przed siłami 766. Brygady wojsk Korei Północnej przez 11 godzin.  

    Chyba każdy kraj ma swoje Termopile... To jest historia tych koreańskich.
 

포화 속으로 - zwiastun


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz