sobota, 26 kwietnia 2014

O butach, mundurach i kombinezonach


Na gali wręczenia „Buzdyganów”, jeden z laureatów, paramedyk JWK Lubliniec, "Wir" pojawił się w wyjściowym mundurze i czarnych butach polowych, na grubej trekkingowej podeszwie. O to "nieregulaminowe obuwie" oraz "brak szacunku dla munduru" wybuchła w Sieci (oraz poza nią) prawdziwa batalia. Wszyscy się Wira o te nieszczesne trekkingi czepiają. Mnie natomiast zastanawia, czy na powitanie amerykańskich spadochroniarzy z 173. Brygady, gen. Lech Majewski (bądź co bądź Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych) do Świdwina przyleciał pilotując samolot osobiście, że na oficjalnej uroczystości o charakterze międzynarodowym wystąpił w kombinezonie jakby właśnie zza sterów Miga-21 wysiadł? Hełmofonu pod pachą tylko brakuje. I okularów w stylu TopGun.
Może i nawet tak było. Może sam CASĘ do Świdwina pilotował, ale jeżeli już, to mogli z drugim pilotem przynajmniej jednakowe podkoszulki ubrać.

To tyle w kwestii regulaminu i jego przestrzegania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz