ŚWIĄTECZNIE ;)
Wybucha wojna. Ogłaszają mobilizację. Niedźwiedź i zając, najlepsi
kumple idą się stawić na komisję wojskową. Siadają razem na korytarzu,
kolejni rekruci są przydzielani do odpowiednich jednostek. Nadeszła pora
na niedźwiedzia. Po wejściu do pokoju generał pokazuje mu zdjęcie
samolotu:
-Niedźwiedź, wiesz co to jest?
-Nie mam pojęcia, nigdy czegoś takiego nie widziałem.
Na następnym zdjęciu widnieje czołg:
-A to, wiesz co to?
-Eee no to jest czołg.
-Wspaniale, a umiesz go obsłużyć?
-Niestety nie.
Wojskowy otwiera szafkę stojąca obok i wyjmuje karabin.
-A co powiesz mi o tym?
-AK 47, kaliber 7.62mm, szybkostrzelność teoretyczna...
-Dobrze, wystarczy, do piechoty.
Niedźwiedź wychodzi z pokoju, podbiega do niego zając:
-I jak było?
-Jestem w piechocie. Słuchaj na początku pokażą ci zdjęcia jakiegoś
sprzętu. Mów , że nie wiesz co to jest. Na koniec wyjmą z jedynej tam
stojącej szafy karabin. Powiedz, że umiesz z niego strzelać i będziemy
razem w piechocie.
Przychodzi kolej zająca. Zdjęcie samolotu:
-Wiesz co to jest?
-Nie mam pojęcia.
Zdjęcie czołgu:
-A to?
-Też nie.
Zdenerwowany generał krzyczy:
-To co ty do cholery wiesz?!
-Wiem, że w szafie trzymacie kałacha.
-Dobrze zając, do wywiadu."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz